O Australii w bibliotece

02.10.2015 Zobacz wszystkie z kategorii Aktualności

A dziś w bibliotece… posłuchaliśmy o Australii. Pani Agata Włodek rozpoczęła spotkanie od tego, że opowiedziała o tym jak w Australii ważne są biblioteki. Chodzą do nich codziennie po szkole dzieci i tam odrabiają zadania, w bibliotece zostawiają oni również podręczniki. Nie muszą zatem obciążać swoich pleców. Biblioteka jest ważna również w życiu bohaterki naszego spotkania, która korzysta z niej niemalże codziennie.

GALERIA na facebooku

Pani Agata trafiła do Australii przez zrządzenie losu – mówiąc wprost przez nieprzyjemną sytuację ze swojego życia, jakim było zwolnienie z pracy. Ta sytuacja była przełomem. Podróż do Australii, która jej się przydarzyła była odkryciem dzięki któremu spojrzała inaczej na życie. Z pewnością też przyjęła australijskie powiedzenie „No worries” – „Nie martw się bracie!”, jako jedną z dewiz swojego życia. Dziesięciomiesięczny pobyt w Australii nauczył ją bardzo wiele o Australii, o jej mieszkańcach i niesamowitej przyrodzie (Uwaga! Wielkie pająki w Australii wcale nie są niebezpieczne, a kangury to szkodniki!). To kraj otwartości, miłości do przyrody, to kraj w którym na tabliczkach zamiast „nie deptaj po trawniku”, przeczytamy „deptaj po trawniku…słuchaj ptaków”. To kraj, którym ludzie kochają sport i uwielbiają podróżować. A co najważniejsze nikt nie dyskryminuje nikogo tylko dlatego że wykonuje na przykład jakiś zawód uważany w innym zakątku świata, jako mniej godny. Sprzątaczka jest traktowana na równi z lekarzem, osoba posiadająca wielki dom nie ma wyższego statusu niż ktoś mieszkający w skromnym mieszkaniu, czy też w samochodzie.

zaproponuj
książkę

    Skip to content