Nad piękną, modrą Dřevnicą

01.12.2018 Zobacz wszystkie z kategorii Nowości książkowe

Powieść Antonina Bajaji mogłaby nosić wiele tytułów, na przykład: „Koniec starych czasów w Zlínie” albo „Morawski Amarcord”. To wspomnienia z tużpowojennego dzieciństwa, kiedy mieszkańcy Zlína witali wyzwolicieli chlebem i solą, na futbolowym boisku rozgrywało się „karanie gestapowca”, a przedstawiciele tak zwanej burżuazji wierzyli w powrót masarykowskiej republiki i prosperity spod znaku Bat’y. To dzieciństwo mogło nawet być szczęśliwe, gdyby nie żelazna kurtyna. W prozie Bajaji ożywa wielka i mała historia Czech i Moraw. Kraj to dla autora przestrzeń pamięci: osobistej, rodzinnej, historycznej, wreszcie: mitycznej. W formie listów do siostry prowadzi kronikę miasteczka w czasie gottwaldyzacji, gdy następują próby zaprowadzenia takich zmian, by miasto jak najbardziej przypominało sowieckie wzory. Zlín z czasów pierwszej republiki, ze swoją wolnomyślicielską atmosferą, miał zostać wymazany z pamięci, podobnie jak miała zniknąć jego elita społeczna, w tym także rodzina doktora Bajaji.

zaproponuj
książkę

    Skip to content