Śledztwo, propaganda, tajemnica i mity, które przyćmiły nieznaną historię największej katastrofy nuklearnej XX wieku.
Nikołaj Fomin nie miał pojęcia o energii jądrowej i fizyce nuklearnej – tej ostatniej uczył się na kursie korespondencyjnym. Anatolij Diatłow trzymał się swoich tez nawet wtedy, gdy zostały bezceremonialnie obalone. Wiktor Briuchanow, pierwszy dyrektor, chciał zrezygnować ze swojej funkcji, ale podanie zostało podarte na jego oczach.
Nikt nie wiedział, że do budowy elektrowni kazano użyć materiałów, które nawet nie były produkowane w ZSRR, a wcześniejsze nuklearne wypadki i incydenty kwalifikowano jako ściśle tajne. Prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego – aż do teraz.
Takiej książki jeszcze nie było. Adam Higginbotham dzięki licznym wywiadom, a także dostępowi do odtajnionych akt i nieopublikowanych dotąd wspomnień, przedstawia nieznaną historię Czarnobyla. Wątek społeczny przeplata się z naukowym, opowieści o zwykłych ludziach rozgrywają się na tle wyścigu technologicznego. Wstrząsające wydarzenia ożywają na nowo widziane przez naocznych świadków, mężczyzn i kobiety, ofiary i niemych bohaterów.